Powitanie

Witaj! Nie wiem jak tu trafiles/trafiles, ale mam nadzieje ze znajdziesz tu cos przydatnego. Na blogu mam zamiar umieszczac swoje doswiadczenia z nauka jezyka japonskiego, ksiazkami i stronami z ktorych sie ucze. Czasami zamieszcze tutaj jakies inne rzeczy, typu przemyslenia czy ciekawostki. W razie jakichkolwiek wątpliwości proszę pytać. Uwaga: Najstarsze posty znajdują się najniżej.

24.7.07

Basic Kanji Book - Chieko Kano

Po nauczeniu się hiragany i katakany, w końcu przychodzi moment, że należy zacząć uczyć się tych "przerażających chińskich znaków"zwanych "kanji". Książka 'Basic Kanji Book' napisana w języku angielskim uczy 500 znaków i składa się z dwu części. Cały materiał podzielony jest na 38 lekcji. W każdej z nich przedstawiono kilkanaście znaków, które należą do jednej z kategorii typu: czasowniki, liczby, znaki powstałe z obrazków, itp. Każda lekcja składa się z trzech części. W pierwszej podane są cechy wspólne znaków, a następnie: ich znaczenia, kolejność kresek, najważniejsze odczytywania on i KUN, podstawowe złożenia. W drugiej pojawią się ćwiczenia, dzięki którym można sprawdzić czy znamy złożenia, umiemy je napisać i czy potrafimy wybrać odpowiednie odczytywanie w zależności od roli znaku w zdaniu.
Ostatnia część jest właściwie inna w każdej lekcji, jednak zawsze pomaga w utrwaleniu odczytywań poznanych znaków. Może być to dodatkowe słownictwo, przykładowy arkusz egzaminacyjny, quiz, czy też test czytania ze zrozumieniem. Co kilka lekcji (około 50 nowych znaków), znajduje się lekcja powtórzeniowa. Często przydaje się znajomość podstaw japońskiej gramatyki i konieczna jest znajomość kany.
Z książką pracuje się bardzo przyjemnie, a choć wymaga ona pewnej systematyczności, to znaki poznane dzięki niej "nagle" zaczynają się wszędzie pojawiać (pod warunkiem, że mamy jakiś kontakt z Japońskim pismem:)) i umiejętność ich rozpoznania daje sporą satysfakcję. Jej największymi wadami są wysoka cena (na okładce 2400 Yen ~ 60 zł, ale... patrz dalej) i praktycznie brak możliwości zakupu w Polsce inaczej niż przez zagraniczne księgarnie internetowe, co wiąże się zazwyczaj z bardzo drogą wysyłką (nawet równą cenie książki!).
PS. Warto stosować jakąś metodę wspomagającą wkuwanie, żeby nauka słówek miała ręce i nogi - ja np. używam dwóch typów flashcards, internetowych i papierowych.